Pasjonat nowoczesnych technologii, piłki nożnej, gier wideo i muzyki. Na co dzień pracuję jako Scrum Master, a po godzinach – w kurczących się zasobach wolnego czasu – staram się recenzować dla Was ciekawe produkty i dostarczać felietony skłaniające do dyskusji.
Nowa zaistniała sytuacja życiowa, sprawia iż od 1 października będę musiał zacząć gotować coś więcej niż wodę na herbatę. Muszę przyznać, że w kwestii gotowania jestem stereotypowym facetem. Grill, jajecznica i kanapki, to szczyt moich osiągnięć kulinarnych. Poszukując dogodnego źródła z którego mógłbym opanować tajemną sztukę robienia obiadu, natrafiłem na strychu na "Małą szkołę gotowania", jednak kobieta na okładce wydaje się pokazywać w co mam się stuknąć próbując gotować z tą książką.
W ostatnich dniach w App Store pojawiła się aktualizacja programu Yoink, który dzięki wtorkowej promocji (2$ Tuesday) został wywindowany na szczyt listy najlepszych płatnych aplikacji w App Store. Sam z Yoink korzystam od niedawna, ale już bardzo doceniam ile czasu i stuknięć w klawiaturę (cmd+c, cmd+v) dzięki niemu zaoszczędziłem.
Serwis MacRumors.com opublikował dzisiaj dwa filmy na których możemy zobaczyć (najprawdopodobniej) nowe iPady. Mnie osobiście ich lekko zmieniony design bardzo się podoba, a fakt, iż iPad mini będzie miał ekran Retina cieszy.
Jak donosi Mac Rumors, na serwisie iApps.im pojawiły się zdjęcią iPhone'a 5C w kolorze różowym, oraz z różowym tłem, zapakowanego w pudełko znane choćby z najnowszego iPoda nano. Na serwisie 9to5mac zostały zaś pokazane zdjęcia instrukcji do rzekomego iPhone'a 5C. Różowy iPhone? Jestem na nie!
Już jutro w szkołach będzie można usłyszeć pierwszy dzwonek, co dla uczniów oznacza koniec wakacji i początek nauki. Są jednak programy i aplikacje, które tą naukę mogą w znacznym stopniu umilić, ułatwić i pomóc w przygotowaniach do egzaminu. Również w iTunes możemy zobaczyć zestawienie o nazwie "Back to Uni". Poniżej lista programów, które mogą się przydać, część z nich znajdziecie w zestawieniu w iTunes, a część dodałem sam.
Apple to z całą pewnością marka premium, słynąca z drogich, ale najwyższej klasy produktów. Produkty Apple są postrzegane przez wielu jako najlepsze, w których tworzeniu nie ma miejsca na kompromisy. Ładne, świetnie działające, wyprzedzające konkurencję, a przy tym także kultowe. Obawiam się, że jeżeli plotki odnośnie dwóch produktów się potwierdzą, to Apple przestanie być tak postrzegane. Mowa o iPodzie Classic i iPhonie 5C.
Już w niedzielę, 1 września rusza iTunes Festival, który potrwa do końca miesiąca. Koncerty będą się odbywały w Roundhouse w Londynie, a użytkownicy sprzętu Apple za pośrednictwem aplikacji na iOS, lub na swoich Macach przez iTunes będą mogli je oglądać za darmo. Moim zdaniem tegoroczny line-up jest dosyć zróżnicowany i każdy powinien znaleźć choć jeden zespół, którego transmisje koncertu z chęcią zobaczy. Na YouTubie możemy znaleźć trailer zapowiadający festiwal.
Lawina drwin i śmiechu jaka posypała się na design iOS 7 nie ominęła także osoby, która jest w Apple za niego odpowiedzialna. Mowa oczywiście o wieloletnim pracowniku Apple, Jonathanie Ive. Po ostatniej konferencji Apple i prezentacji iOS 7 został utworzony przez Sashe Agapova, grafika z Los Angeles blog "Jony Ive Redesigns Things" o którym wielu z was pewnie już słyszało. Tych których ten blog ominął zapraszam do zapoznania się z nim, można się pośmiać :) jonyiveredesignsthings.tumblr.com
Czytniki e-booków pojawiają się w rękach Polaków coraz częściej. Nikogo nie dziwi już widok czytających na Kindle, iPadzie czy innym czytniku lub tablecie. Wygoda użytkowania, oszczędność pieniędzy i czasu, szeroki zakres możliwości, a czasem także i moda zachęcają do zmiany sposobu czytania z tradycyjnego na nazwijmy to ogólnie elektroniczny. Sam jestem zadowolonym z produktu użytkownikiem Kindle Paperwhite, a wcześniej używałem Kindle Classic oraz Nook Simpletouch. Zdarzało mi się także czytać na tablecie. Powiem jedno, Kindle bije iPada na głowę.
Już wiele razy powtarzałem sobie, że przez wakacje podszkolę lub nauczę się choć w podstawowym stopniu jakiegoś języka. Problemem był jednak czas, gdyż brak mi było samozaparcia aby choć godzinę dziennie poświęcić nauce, czyli najlepszej inwestycji, bo inwestycji w siebie. Duolingo zmienia jednak sposób w jaki możemy uczyć się hiszpańskiego, niemieckiego, francuskiego, portugalskiego i włoskiego (musimy jednak znać język angielski), lub angielskiego (musimy jednak w tym przypadku znać włoski, hiszpański albo francuski). Wystarczą 3 minuty na jedną lekcję, a tyle znajdzie każdy jadąc autobusem, oglądając reklamę w telewizji czy będąc na spacerze z psem. Koniec z wymówkami! :)