Pasjonat nowoczesnych technologii, piłki nożnej, gier wideo i muzyki. Na co dzień pracuję jako Scrum Master, a po godzinach – w kurczących się zasobach wolnego czasu – staram się recenzować dla Was ciekawe produkty i dostarczać felietony skłaniające do dyskusji.
Zacznę od tego, że jestem zaskoczony nową grą EA na iOS i choć grałem we wszystkie FIFY od 2002 World Cup, na początku na PC, a potem na PS3 to najnowsza odsłona sprawia mi tyle samo radości kiedy gram w nią na moim iPhonie.
Dla mnie, jako dla osoby zakochanej w systemie zarówno OS X, jak i iOS Apple na rynku telefonów, komputerów i tabletów nie ma konkurencji. Mam prawo tak powiedzieć, jako, że przez 15 lat używałem komputera z systemem Windows, 3 lata z systemem Linux, oraz 2 lata telefonu z systemem Android i rok tabletu z tymże systemem. Jestem jednak osobą, która z każdego tego typu sprzętu, stara się wyciągnąć 100%. Standardowy użytkownik tabletów, o których mam zamiar dzisiaj napisać, używa swojego urządzenia głównie do przeglądania treści w Internecie, gier, filmów i kilku aplikacji typu Skype, Facebook. Dlatego też standardowy użytkownik ma w głębokim poważaniu na jakim systemie będzie pracował, nie przewiduje za bardzo jak ten system będzie się sprawował za 6 miesięcy, a liczy się dla niego tabelka z parametrami danego urządzenia. Ponieważ mnie, jako użytkownika, najbardziej interesują tablety 7-8 calowe, to właśnie na nich chciałbym się skupić.
Jak już pisałem kilka tygodni temu, czytanie w formie, nazwijmy to alternatywnej staje się także w Polsce coraz bardziej popularne. Nie zagłębiając się powtórnie w dywagacje czy najlepiej czyta się książkę tradycyjną, ebook na e-czytniku, czy książkę na iPadzie lub innym tablecie, jedno pozostaje pewne. Książki czytać warto, przede wszystkim dla poszerzenie własnego światopoglądu. Osobiście uważam, że zarówno klasyki polskiej literatury, oraz wszystkie lektury i podręczniki do szkół, powinny być darmowe. Bądź co bądź, jeśli książka jest darmowa w bibliotece, to co stoi na przeszkodzie, aby była darmowa w formie elektronicznej? Niestety jest to tylko moje marzenie, którego realizacji pewnie nie doczekam, wierzę jednak, że ktoś kiedyś zmądrzeje i zacznie się zastanawiać, czy nie było by dobrze, aby przynajmniej dzieci i młodzież miały dostęp do darmowych lektur i podręczników w formie elektronicznej. Zarówno rodzice jak i uczniowie, doskonale zdają sobie sprawę ile książki kosztują, jak ciężko jest czasem wypożyczyć lekturę i jak szybko wszystko się zmienia, co uniemożliwia aby młodsze z rodzeństwa używało tego samego podręcznika do starsza pociecha.
Często zdarza mi się, że słucham muzyki na Macu, jednak nie zawsze chcę i mogę przy nim być z różnych powodów. Chciałbym jednak nadal słuchać albumu którego słuchałem, a najlepiej aby odbyło się to bez jakichkolwiek przerw. Najlepiej abym mógł kontynuować słuchanie przez iPhone'a, nie przechowując na nim muzyki, lub też puścić muzykę w wysokiej jakości przez głośniki w salonie. Oczywiście rozwiązań tego problemu jest kilka. Można zakupić bezprzewodowy adapter głośnikowy i podłączyć go np. do amplitunera, jednak wtedy nie możemy posłuchać muzyki przez słuchawki z iPhone'a, czy też z jego głośników. Można zakupić słuchawki bezprzewodowe, ale z własnego doświadczenia wiem, że sprawdzają się one średnio i są dosyć drogie. Można także mieć konto premium w serwisie typu Spotify/Wimp/Deezer, ale baza tego typu usług nie jest dla mnie wystarczająca, a poza tym to zawsze dodatkowy koszt każdego miesiąca.
GTA to seria gier, produkowanych przez firmę Rockstar. Już jutro, pojawi się na sklepowych półkach ich najnowsze dziecko czyli GTA V, a już dzisiaj, jest możliwość ściągnięcia aplikacji iFruit, w której to możemy zarządzać przez zalogowanie na nasze konto Playstation lub Xbox naszymi samochodami, dochodami...i psem. Choć grę będę miał możliwość zainstalowania na moim PS3 dopiero jutro, już dzisiaj dokonałem tuningu mojego pierwszego samochodu, oraz wytresowałem psa. Nie jednak o samej aplikacji chcę teraz napisać, ale o marketingu Rockstara i Apple.
Od wczoraj w App Store, aplikacja Sally Park Pro - the best car finder jest dostępna za darmo. Jak sama nazwa mówi, aplikacja służy do lokalizacji naszego samochodu (czy też innej rzeczy, którą zostawiamy w danym miejscu). Na tle innych tego typu aplikacji wyróżnia ją przyjazny wygląd, wybitnie prosta obsługa i kilka dodatkowych funkii które mogą się przydać.
Od śmierci Steve'a Jobsa przy premierze każdego produktu Apple pojawiają się różne negatywne komentarze na ich temat. Za mało innowacyjne, za duże, za małe, za wolne, za szybkie no i przede wszystkim, że Steve by na to nie pozwolił. Miałem okazję zobaczyć ostatnio na Facebooku tag #zastefanabyłolepiej. Oczywiście z częścią komentarzy się zgadzam, ale nie zawsze z tymi, które mówią, że gdyby Steve Jobs nadal kierował Apple to byłoby lepiej. Moim zdaniem Steve nie pozwoliłby na zwiększenie ekranu w iPhone, lub produkcję iPada mini, a to moim zdaniem efekty bardzo dobrych decyzji ze strony Apple. Mam także wątpliwości co do aprobaty Steve'a dla iOS 7. Największa lawina "Steve by na to nie pozwolił" pojawiła się jednak po premierze iPhone'a 5C, odbiło się to także na giełdzie (wykres poniżej).
Jak wiadomo, w związku z nadchodzącym wprowadzeniem iOS 7 Apple kazało wszystkim deweloperom zaktualizować ikony swoich aplikacji, aby pasowały one do nowych wymiarów. Fakt, iż Apple chce, aby system wyglądał na spójny, estetyczny nie dziwi. Już dzisiaj, kilka dni przed premierą nowego systemu możemy zobaczyć kilka zaktualizowanych ikon, z popularniejszych na przykład Day One, Google Chrome o której pisał dzisiaj Mackozer ( klik), Wunderlist i kilka innych.
Jak co piątek, tak też i dzisiaj w App Store możemy znaleźć aplikację tygodnia, którą w tym tygodniu jest ciekawa gra zręcznościowa Pivvot . Warto jej się przyjrzeć, bo jest świetnym zabijaczem czasu, w ciekawej oprawie audiowizualnej.
Wszyscy użytkownicy Maców, szczególnie tych które posiadają mniej niż 4GB RAM wiedzą, iż po kilkunastogodzinnym korzystaniu z Maca, jego pamięć podręczna się zapycha. Sam do tej pory, w takich przypadkach wchodziłem do Terminalu i wpisywałem komendą "purge" która rozwiązywała ten problem, oczyszczając pamięć podręczną.
Z grami w App Store tak już jest, że albo są bardzo skomplikowane, albo pełne przemocy, albo są to zwykłe "odmóżdżacze" nie wymagające specjalnego wysiłku inteligentnego, lub też po prostu zwykły chłam. Moim zdaniem, najlepsze gry dla dzieci w wieku 6-12 lat to takie, które wymagają skupienia i pewnego wysiłku intelektualnego, nie są jednak zbyt trudne i pełne przemocy. Sam będąc małym dzieckiem sporo grałem w tego typu gry...potem kolega pożyczył mi GTA Vice City i się skończyło, ale teraz nie o tym.