Pasjonat nowoczesnych technologii, piłki nożnej, gier wideo i muzyki. Na co dzień pracuję jako Scrum Master, a po godzinach – w kurczących się zasobach wolnego czasu – staram się recenzować dla Was ciekawe produkty i dostarczać felietony skłaniające do dyskusji.
Według ostatnich analiz, Apple sprzeda w tym roku 30 milionów słuchawek AirPods – w 2020 liczba ta ma się podwoić. Co sprawia, że popyt na te urządzenia jest tak wysoki? Czemu zawdzięczają swoją rosnącą popularność? Dlaczego mimo wysokiej ceny czas oczekiwania na AirPodsy Pro wynosi kilka tygodni? Mam nadzieję, że moja recenzja oparta na blisko miesiącu użytkowania pozwoli odpowiedzieć na te pytania.
Korzystam prywatnie i służbowo z 27-calowego monitora, którego podłączam do swojego 13-calowego MacBooka Pro. Od kilku lat taki zestaw sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Relatywnie duży ekran pozwala na wygodną pracę z tekstem, grafiką czy edytorem kodu, a średnich rozmiarów laptop bez problemu mieści się w torbie i umożliwia mi pracę, na przykład gdy siedzę na kanapie. Przez ostatnich kilka tygodni miałem jednak okazję spróbować czegoś zupełnie nowego.
Od lat śledzę rozwój produktów firmy Bose z dużym zaciekawieniem. Zarówno testy słuchawek i głośników, które realizowałem zawodowo, jak i prywatne korzystanie z kilku urządzeń tego amerykańskiego producenta, zbudowały moje zaufanie jako konsumenta i recenzenta. Już od premiery AirPodsów czekałem, jak Bose odnajdzie się w nowym segmencie na rynku. Nie trwało to na szczęście długo – na początku ubiegłego roku do sklepów trafił model SoundSport Free, ale dopiero teraz miałem okazję zapoznać się z nim bliżej.
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Kompania Mediowa miałem okazję przeczytać książkę „Nadgryzione Jabłko”, której to nasz serwis jest patronem medialnym. Znacząco różni się ona od *oficjalnej *biografii założyciala Apple, w której to Walter Isaacson przedstawił Steve'a Jobsa jako wizjonera, przedsiębiorcę oraz postać, która przyczyniła się do rewolucji technologicznej ostatniego półwiecza. Chrisann Brennan pokazuje nam swojego partnera z młodzieńczych lat z zupełnie innej strony.
Od dłuższego czasu rozglądałem się za głośnikiem do swojego mieszkania. Nie chciałem inwestować w rozbudowany system audio, ale też nie miałem zamiaru ograniczać się do niskiej jakości urządzeń. Muzyka zawsze była ważną częścią mojego życia, więc znalezienie optymalnego rozwiązania okazało się niemałym wyzwaniem. Wielokrotnie przeglądałem oferty takich producentów, jak Bose, Band&Olufsen czy Yamaha, długo zastanawiałem się też nad HomePodem, ale ostatecznie wybór padł na Sonosa One.
Ostatnia konferencja Apple skupiła się przede wszystkim na usługach, którym firma z Cupertino poświęciła tyle czasu, że premiera nowych wersji iPadów, iMaców oraz AirPodsów ograniczyła się do aktualizacji na stronie internetowej. Podejście to nie powinno jednak dziwić – w ostatnim kwartale usługi przyniosły Apple 10,8 miliarda dolarów przychodu (18 procent wzrostu rok do roku), stając się drugą najważniejszą gałęzią biznesu kalifornijskiego producenta. Próba maksymalizacji profitu z tej kategorii wydaje się więc być naturalną drogą rozwoju, szczególnie w obliczu malejącego zainteresowania iPhone’ami.
Usługa Apple Pay została zaprezentowana przez Apple pod koniec 2014 roku, a 10 miesięcy temu zadebiutowała w Polsce. Przygotowaliśmy dla Was krótki poradnik, który ułatwi Wam zrozumienie działania wspomnianego wyżej systemu płatności, a także zaznajomi z listą polskich banków, które go wspierają.
Wraz z firmą Mujjo przygotowaliśmy dla Was konkurs. Jego zwycięstwa otrzyma od nas kod, który pozwoli na darmowe zamówienie dowolnego etui ze sklepu internetowego holenderskiego producenta. Szczegóły znajdziecie w dalszej części artykułu.
Łóżko zdaje się być jednym z ostatnich bastionów, które ochroniły się przed obecnością nowoczesnych technologii. Według statystyk 48% Brytyjek oraz 12% Brytyjczyków korzysta z różnego rodzaju gadżetów erotycznych – pobieżna analiza rynku pozwala jednak zakładać, że jedynie mała część z nich może zostać uznana za produkty „smart”. Rozwój otaczającego nas świata jest jednak nieubłagany i do sprzedaży trafiają już akcesoria, które analizują nasze życie seksualne, łączą się ze smartfonem albo przekazują dane do aplikacji, która ma mniejszą lub większą użyteczność z punktu widzenia użytkownika.
Gdy ponad dekadę temu do sprzedaży trafiło Deamon’s Souls, mało kto potrafił przewidzieć, jakim kultem zostaną otoczone produkcje japońskiego studia FromSoftware. Hidetaka Miyazaki stworzył gatunek gier soulsborne (od nazw Dark Souls i Bloodborne), w którym stał się niekwestionowanym mistrzem, podnoszącym coraz wyżej poprzeczkę sobie i konkurencji. Kiedy sprawdzona formuła osiągnęła stan bliski ideałowi, a na rynku jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się mniej (Lords of the Fallen) lub bardziej (Nioh) udane klony serii Dark Souls, przyszła pora na zmiany dużego kalibru. Ich efektem jest Sekiro: Shadows Die Twice.
Targi Consumer Electronic Show od końca lat 60. dają obraz trendów, jakie będą dominować w świecie technologii w danym roku. Ostatnie półwiecze przyniosło do Las Vegas premiery takich produktów jak magnetowid, Nintendo Entertainment System, pierwszy Xbox czy standard Blu-ray. Obserwując od kilku lat nowości prezentowane na CES, rzadko kiedy zdarzyło mi się otworzyć szeroko oczy i powiedzieć „wow, to jest coś!”. Nie inaczej było w tym roku – z tą różnicą, że pierwszy raz miałem okazję osobiście udać się do Nevady.