Kilka miesięcy temu przeczytałem na blogu Fabryka pikseli o programie f.lux. Ponieważ był on darmowy, zainstalowałem go... i po kilku minutach odinstalowałem. Problem polegał na tym, że zrobiłem to w ciągu dnia, a że nie doczytałem dokładnej specyfikacji tego programu, nie dałem mu nawet szansy się wykazać. W zeszłym tygodniu natrafiłem jego opis ponownie, tym razem dając programowi podziałać, gdy za oknem panował zmrok. Teraz już wiem, że nie prędko zniknie on z mojego Maca.

Ten mały i darmowy program po uruchomieniu dobiera tak balans bieli i nakłada odpowiedni filtr na ekran, że naszej oczy mniej się męczą. Wraz ze zmianą pory dnia, a tym samym oświetlenia f.lux odpowiednio zmienia swoje ustawienia, co ma szczególne znaczenie po zmroku. Co ważne, program nie ingeruje w jasność ekranu, który dzięki niemu nie świeci nam już prosto w twarz ostrym światłem, a jedynie delikatnie, bez jaskrawości, pożółkły, daje możliwość komfortowej pracy z komputerem. Gdy mamy ochotę popracować nad zdjęciami, czy oglądnąć film możemy go w szybki sposób wyłączyć lub zawiesić jego działanie na określony czas.

Kilka dni temu pojawiła się wersja beta nowej odsłony f.lux. Jest ona bardziej rozbudowana, a co ważne, dzięki niej efekty działania programu są jeszcze lepsze. W ustawieniach możemy wybrać, o której godzinie budzimy się rano, a program na tej podstawie dostosuje parametry ekranu do poziomu zmęczenia naszych oczu. W nowej odsłonie f.lux daje także możliwość wyboru dodatkowych filtrów, w tym bardzo ciekawego "darkroom", który jak sama nazwa mówi idealnie sprawdzi się w totalnej ciemności, o ile tylko skupiamy się jedynie nad tekstem. Wersja beta przyniosła też ze sobą szybsze dostosowanie ekranu po włączeniu programu, co wcześniej zabierało niestety kilka sekund.

Mimo, iż używam tego programu krótko, to już wiem, że stał się on dla mnie niezbędny, szczególnie gdy używam komputera po zmroku. Dzięki f.lux nie bolą mnie już oczy, a praca z komputerem jest przyjemniejsza. Program zarówno w wersji oficjalnej jak i beta możecie pobrać ze strony producenta. Jest on dostępny dla Windows, OS X i Linux. Tutaj link do wersji beta na OS X ( klik)