Czy Apple strzeli sobie w kolano?
Apple to z całą pewnością marka premium, słynąca z drogich, ale najwyższej klasy produktów. Produkty Apple są postrzegane przez wielu jako najlepsze, w których tworzeniu nie ma miejsca na kompromisy. Ładne, świetnie działające, wyprzedzające konkurencję, a przy tym także kultowe. Obawiam się, że jeżeli plotki odnośnie dwóch produktów się potwierdzą, to Apple przestanie być tak postrzegane. Mowa o iPodzie Classic i iPhonie 5C.
Mimo iż iPhone 5C nie został jeszcze zaprezentowany (i nie wiadomo czy zostanie) już przylgnęła do niego nazwa "tani iPhone", "gorszy iPhone". O ile przy prezentacji iPada mini, został on przez konsumentów odebrany jako mniejszy i tańszy, ale także poręczniejszy iPad to obawiam się, że iPhone 5C zostanie odebrany po prostu jako coś gorszego. Bo czy Ferrari produkuje małe, miejskie samochody? Czy Rolex wypuszcza na rynek zegarki elektroniczne? Nie, ponieważ nie pasują one do marki premium. Oczywiście iPhone 5C byłby dla Apple doskonałym źródłem dochodów, generowanych głównie przez rynki azjatyckie i wschodnioeuropejskie. Na dłuższą metę osłabi to jednak pozycję Apple i jej postrzeganie przez konsumentów. Nie wykluczam, że się mylę i sprawa może wyglądać jak w przypadku Maca mini, który też jest słabszym komputerem od iMaca czy Maca Pro. Dla niektórych brak monitora oraz wymiary tego komputera są jednak zaletami. Być może najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie iPhone'a 5C o wymiarach iPhone 4 i zaprezentowanie go jako produkt młodzieżowy, taki iPod nano wśród iPhone'ów.
Drugi produkt o którym pojawiają się plotki to iPod Classic i jego wycofanie z rynku, na rzecz 128 GB iPoda Touch. iPod Classic to wizytówka Apple, produkt kultowy, produkt który w pewnym stopniu zmienił postrzeganie z Cupertino. Jest tym, czym Garbus był dla Volkswagena. Ja rozumiem, że ludzie coraz częściej preferują słuchanie muzyki za pośrednictwem telefonu, ale nie wszyscy. Sam do słuchania korzystam tylko i wyłącznie z mojego iPoda Classic, na którym mam całą moją bibliotekę muzyczną i jest on zarezerwowany tylko dla muzyki. Są na świecie nadal melomani, którzy po pierwsze chcą mieć urządzenie tylko do słuchania muzyki, z którą mają specjalny kontakt, oraz którzy chcieliby całą swoją muzykę pomieścić w jednym urządzeniu, którego bateria pozwoli im na długie słuchanie muzyki. Dlatego też moim zdaniem potrzebny jest iPod Classic 500 GB z baterią pozwalającą na słuchanie 50 godzin.
Odsyłam do artykułu i iPhonie 5C klik
Jakie są Wasze spostrzeżenia odnośnie iPoda Classic i rzekomego iPhonea 5C? Zapraszam do dyskusji.
Jacek, całkiem słusznie zastanawiasz się nad tym, czy tani, plastikowy iPhone 5C nie spowoduje obniżenie prestiżu Apple. Ja jednak nie obawiałbym się tego, gdyż nowy, tani iPhone 5C nie będzie według mnie taki tani. Co rozumiemy przez tani telefon ? Ano taki, który można dostać u operatorów za przysłowiową złotówkę lub niewiele drożej. Telefon, który kupowany bez "cyrografu" będzie relatywnie tak taki jak no nie wiem... Alcatel One Touch Fire. Ja jednak nie sądzę, aby nowy iPhone 5C kosztował mniej, niż iPod Touch którego cena na dzień dzisiejszy wynosi 1049 zł. Gdyby iPhone 5C miał być tańszy... kto kupiłby iPoda ??? Jaka więc powinna być realna cena nowego iPhone'a 5C ? To wszystko w mojej ocenie zależy od miejsca jakie zajmie, bo tak naprawdę nie wiadomo, czy ma on zastąpić iPhone 4S (Apple chce się pozbyć starego złącza) czy ma być zamiast iPhone 5 (Apple uznaje, że problemy z obudową jednak są istotne).
W pierwszym przypadku (5C ma być następcą 4S), nowy telefon powinien mieć cenę zbliżoną do dzisiejszej ceny iPhone 4 (1649 zł). Tak 5C powinien kosztować pomiędzy 1500 a 1700 zł.
W drugiej wersji wydarzeń, gdy Apple wycofuje iPhone 5 a w jego miejsce wprowadza iPhone 5C powinien on zająć jego miejsce i stać się modelem "średnim" cenowo - czyli kosztować między 2200 a 2400 zł.
Czy telefon w tych przedziałach cenowych można nazwać tanim w skali całego rynku ? Nie sądzę...
Pomysł z wciskaniem młodzieży telefonu z mniejszym ekranem byłby prawdziwym strzałem ... w głowę. Młodzież jak wiadomo, rządzi się własnymi trendami a te ogólnie są teraz takie, że patelnia przy uchu jest lepsza niż telefon....