W poniedziałek rozpoczęła się druga rozprawa sądowa Apple i Samsunga. Powód domaga się od koreańskiej firmy 2 miliardów dolarów odszkodowania za naruszenie patentów. Pierwsza rozprawa została otworzona przez sędzinę Lucy H. Koh w Sądzie Okręgowym Karoliny Północnej.

Drugi pozew, na skutek którego wszczęte zostało kolejne postępowanie sądowe, dotyczy naruszenia przez Samsunga patentów Apple na synchronizację danych, odblokowywanie ekranu przez przesunięcie palcem, przeszukiwanie danych telefonu, czy też funkcję autouzupełniania. Według Apple znalazły one zastosowanie w Samsungu Galaxy Nexus i Galaxy S III. Poprzedni proces zakończył się przyznaniem Apple 890 milionów dolarów odszkodowania.

Do sprawy mają włączyć się również przedstawiciele Google: Hiroshi Lockheimer i Andy Rubin. Będą oni dyskutować o procesie tworzenia Androida, na który ich zdaniem nie miało wpływu Apple i system iOS. Przedstawicielem Apple, który ma zeznawać na temat projektowania, rozwoju i marketingu iOS oraz związanego z systemem sprzętu zostanie Phil Schiller. Sąd odrzucił wniosek Samsunga o zmianę filmu instruktażowego opisującego proces patentowy. Według koreańskiej firmy jest on dla niej szkodliwy, ponieważ zawiera odniesienia do produktów Apple.

Według The New York Times i The Wall Street Journal Apple może w całej sprawie chodzić nie tylko o Samsunga, ale przede wszystkim o system Android. Wygrywając rozprawę zmuszą Google do zmian w ich systemie mobilnym, co będzie miało odzwierciedlenie w sprzęcie także innych firm.

O sporze Apple z Samsungiem pisaliśmy między innymi TUTAJ i TUTAJ.

Źródła: 9TO5MAC, MacRumors.