Według informacji udostępnionych przez agencję Bloomberg, Apple planuje wykorzystać drony do poprawy jakości swoich map. Zbierane przez te urządzenia dane mają pomóc firmie z Cupertino w rywalizowaniu swoim produktem z Google Maps.

Apple tworzy obecnie zespół, który będzie złożony z ekspertów do spraw robotyki oraz zbierania informacji. Jego celem będzie wykorzystanie dronów do analizy terenu, a tym samym poprawy jakości map firmy z Cupertino. Tego typu działania mają przynieść lepszy efekt niż użycie pojazdów z kamerami na dachach.

Latające drony będą nie tylko analizowały położenie dróg oraz rozmaitych obiektów, ale też znaki drogowe, place budowy, objazdy wynikające z utrudnień itd. To jednak nie jedyne rozwiązanie, jakie ma pomóc Apple w poprawie jakości map. Kalifornijski producent pracuje również nad ulepszeniem systemu nawigacyjnego, a także dodaniem do swojej bazy danych wnętrz rozmaitych budynków, jak na przykład centrów handlowych. Pozwoli to użytkownikom na szybkie znalezienie konkretnego sklepu, który jest częścią większego kompleksu.

Warto przypomnieć, że Apple przejęło w ubiegłym roku firmę Indoor.io. Technologia, jaką pozyskał w ten sposób kalifornijski producent, pozwoli na nawigację wewnętrz dużych budynków – lotnisk, muzeów czy też wspomnianych wyżej centrów handlowych. W tym celu smartfon wykorzysta nie tylko GPS, ale i łączność Wi-Fi oraz Bluetooth.

Nowe funkcje, nad którymi pracuje Apple, mają trafić do map już w przyszłym roku. Niewykluczone, że wszystkie nowości zostaną zaprezentowane podczas konferencji WWDC i prezentacji systemu iOS 11. Warto przypomnieć, że mapy Apple zadebiutowały w 2012 r.

Źródło: Bloomberg