Tim Cook – CEO Apple – znajduje się obecnie w Japonii, gdzie odwiedził główną kwaterę Nintendo w Kioto, spotkał się z premierem Shinzō Abe oraz udzielił wywiadu serwisowi BuzzFeed Japan. Po raz kolejny poruszył on temat wirtualnej rzeczywistości, a także opowiedział o planach Apple dotyczących Kraju Kwitnącej Wiśni.

Zdaniem Cooka, rozszerzona rzeczywistość (AR) jest dużo ciekawsza niż wirtualna (VR). CEO Apple uważa, że nic nie zastąpi prawdziwego kontaktu z drugim człowiekiem. Dodał jednak, że widzi ciekawą przyszłość przed technologią AR, ale zaznaczył, że wymaga ona jeszcze dalszego rozwoju i udoskonalenia. Podkreślił, że podoba mu się fakt, iż nie stanowi ona – w przeciwieństwie do VR – bariery w trakcie rozmowy z drugim człowiekiem.

Apple już od dłuższego czasu zatrudnia ekspertów od AR i VR, więc można założyć, że w ciągu najbliższych lat firma z Cupertino zaprezentuje swój nowy produkt związany z tą technologią. Obecnie jednak nie wiadomo czy będzie to headset na wzór Oculus Rifta, gadżet pokroju Google Glass, czy też dodatkowe akcesorium do Apple TV.

W trakcie spotkania z premierem Japonii Cook poinformował, że centrum badań i rozwoju, jakie powstaje w Jokohamie, zostanie otwarte w marcu przyszłego roku. Jego budowa ma zakończyć się przed końcem grudnia. CEO Apple poruszył również temat wprowadzenia na japoński rynek iPhone'ów 7 z chipem FeliCA.

Źródło: AppleInsider, Cult of Mac