Na kanale PhoneBuff w serwisie YouTube pojawiło się porównanie szybkości nowego smartfona Samsunga – Galaxy Note 7 – z iPhonem 6s, który trafił do sprzedaży niemal rok temu. Mimo różnicy w osprzęcie, która przemawia na korzyść urządzenia koreańskiego producenta, to produkt Apple lepiej poradził sobie z testem.

W czasie testu prowadzący dwukrotnie otworzył na każdym smartfonie czternaście aplikacji – jedna po drugiej. W czasie korzystania z wybranych programów przeprowadzał również konkretne działania, jak na przykład wyrenderowanie materiału wideo czy też zmniejszenie wielkości obrazka.

iPhone 6s nie tylko szybciej zakończył pierwszą kolejkę otwierania aplikacji, ale i wypadł lepiej w drugiej rundzie. Wszystkie czternaście programów było przechowywanych w pamięci o dostępie swobodnym, więc ich ponowne uruchomienie nie było konieczne. Mimo iż Note 7 dysponuje dwa razy większą ilością RAM-u, to kilka aplikacji musiało zostać uruchomionych ponownie w czasie drugiej rundy. Doprowadziło to do sytuacji, w której iPhone 6s „zdublował” nowego smartfona Samsunga.

Warto dodać, słabszy wynik Samsunga nie musi być związany wyłącznie z wydajnością jego podzespołów (które pod pewnymi względami są nawet lepsze), ale także z systemem Android, nakładką TouchWiz i jakością samych aplikacji. Deweloperzy w dużej liczbie przypadków najpierw tworzą swoje programy dla systemu iOS, a potem są one „przepisywane” na Androida, co niejednokrotnie zmniejsza ich wydajność i poziom zoptymalizowania.