Według informacji opublikowanych przez magazyn Forbes, Apple prowadzi prace nad energooszczędnym chipem Bluetooth, który ma znaleźć zastosowanie w bezprzewodowych słuchawkach. Dzięki temu rozwiązaniu, akcesorium pozwoli na dłuższe słuchanie muzyki bez konieczności ładowania.

Prace nad nowym chipem Bluetooth trwają rzekomo od kilku lat i opierają się w dużej mierze na technologii stworzonej przez firmę Passif Semiconductor, którą Apple przejęło w 2013 r. Słuchawki wyposażone w to rozwiązanie miały trafić na rynek już w ubiegłym roku, ale firma z Cupertino nie była zadowolona z ich działania.

Pierwsze plotki dotyczące prowadzenia przez Apple prac nad słuchawkami Bluetooth pojawiły się już w styczniu. Niektóre źródła sugerowały, że tego typu akcesorium może trafić do sprzedaży wraz z tegorocznymi modelami iPhone'ów. Na ten moment nie wydaje się to jednak zbyt prawdopodobne, mimo iż pozbawienie kolejnych smartfonów Apple złącza minijack wiele osób uznaje już za pewnik.

Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że bezprzewodowe słuchawki Bluetooth od Apple pozwalałby na cztery godziny użytkowania. Miałyby one być niezależne od siebie tj. niepołączone ze sobą przewodem, a ich ładowanie odbywałoby się za pomocą specjalnego futerału pełniącego rolę powerbanka. Warto dodać, że na rynku są już obecne podobne akcesoria, jak na przykład Samsung Gear IconX czy też Motorola VerveOnes.

Źródło: MacRumors