Serwis The Verge przygotował bardzo ciekawą infografikę, która przedstawia liczne standardy – od złączy po nośniki – które pojawiły się w urządzeniach Apple, ale z czasem zostały z nich wyeliminowane. Co ciekawe, większość tego typu rozwiązań znikała następnie w krótkim czasie z większości sprzętu elektronicznego dostępnego na rynku.

Infografika przedstawia moment pojawienia się danego standardu w urządzeniach Apple, datę premiery pierwszego urządzenia z danej linii pozbawionego tego typu złącza/portu, a także chwilę całkowitego wyeliminowania go z rodziny produktów firmy z Cupertino.

Do standardów zabitych przez Apple należy więc ADB (port szeregowy stosowany w klawiaturach), SCSI (magistrala do przesyłania danych między urządzeniami), VGA (złącze D-Sub), DVI (złącze między kartą graficzną a monitorem), dyskietki, płyty CD, płyty DVD, FireWire (złącze szeregowe) oraz złącze 30-pinowe.

Czy to koniec uśmiercania standardów przez Apple? Prawdopodobnie nie. Niewykluczone, że za kilka lat w Macach próżno będzie szukać portów USB, gdyż zostaną one zastąpione przez USB-C (tak jak w MacBooku 12"). Podobnie sprawa może wyglądać z popularnym minijackiem, który być może nie znajdzie zastosowania w kolejnych generacjach iPhone'ów.

Lista zabitych przez Apple standardów pokazuje, że lament użytkowników szybko mija, gdyż przyzwyczajają się oni do nowych i często lepszych rozwiązań. Szybszych, bardziej wygodnych i przede wszystkim bardziej nowoczesnych. Zaledwie kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie życia bez płyt CD i DVD. Dzisiaj zaś naprawdę rzadko czujemy potrzebę korzystania z nich. Dlatego musimy odpowiedzieć sobie na ważne pytanie. Jeżeli nie jesteśmy gotowi na pozbycie się minijacka dzisiaj, to kiedy będziemy gotowi?

Źródło: The Verge