Wielokrotnie zachwalałem na łamach MyApple etui holenderskiej firmy Mujjo i miałem ku temu sporo powodów. Sam korzystam z tych akcesoriów od kilku lat i choć nie sposób było nie zauważyć ich wad (często eliminowanych przy kolejnych odsłonach produktów), to mogłem się określić jako zadowolony użytkownik. W tym roku otrzymałem do recenzji case dla iPhone’a XS oraz case dla iPhone’a 7/8 Plus. Moją recenzję przeczytacie poniżej.

W przypadku etui dla iPhone’a XS, otrzymałem do testów model w kolorze brązowym z kieszonką na karty i zabudowanymi przyciskami. Wnętrze akcesorium wyłożono roślinnie garbowanym zamszem, który został ozdobiony wyżłobionym logo Mujjo i indywidualnym numerem egzemplarza. Sam zamsz został porządnie przyklejony do stelażu. Nigdzie nie odstaje, nie przesuwa się i co tu dużo mówić - pięknie pachnie. W odróżnieniu od poprzednich etui Holendrów, zamsz pojawił się też na górnej oraz bocznych ściankach. Niweluje to szansę na porysowanie telefonu.

Zewnętrzna część etui została okryta skórą garbowaną roślinnie. Poprzednie wersje etui miały problem z klejem. Z czasem tracił on swoje właściwości i skóra odklejała się od plastikowego stelażu. Mujjo zmienił jednak wykorzystywany klej i wada nie występuje w sprzedawanych obecnie akcesoriach. Drugim problemem był łamiący się stelaż - brak wycięć na przyciski oraz górną część iPhone'a eliminuje ten problem, choć moim zdaniem kosztem lekkości całej konstrukcji.

W kieszonce można trzymać od jednej do trzech kart. Jeżeli zdecydujemy się na większą liczbę, to nie będziemy mogli jej potem zredukować, bo skóra się naciągnie i dokumenty lub karty będą nam wypadać. Sam trzymam w etui dowód osobisty i kartę płatniczą. Wychodzenie do sklepu bez grubego portfela nie daje mi wprawdzie nadal wygody korzystania z Apple Pay, ale zdecydowanie mnie do niej zbliża. Zaznaczam jednak, że przyłożenie etui z kartą do terminala nic nie da. Skóra stanowi wystarczającą powłokę ekranującą dla chipu NFC, co traktuję jako plus, bo nigdy nie dokonam płatności przez przypadek. Zawsze muszę wysuwać kartę, która sama z siebie nie ma możliwości wypaść.

Mujjo Leather Wallet Case to produkt ciekawy, który przypadł mi do gustu ze względu na jakość wykonania i użytych materiałów, kieszonkę na karty oraz wygląd. Holenderska skóra z każdym dniem szlachetnieje, nabiera ciemniejszego koloru i unikatowej faktury. Pomarańczowy kolor ustąpił rdzawo-brązowemu, co cieszy oko, choć zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim musi się spodobać. Etui jest ładnie zapakowane, a w pudełku znajduje się indywidualny numer akcesorium.

Nie mogę jednak nie zaznaczyć, że mam pewne zastrzeżenia względem produktu. Od czasu iPhone’a 6 etui Mujjo nie zmieniły w znaczącym stopniu swojego wyglądu. Chciałbym więcej świeżości, czegoś nowego. To jednak mocno subiektywne zdanie i każdy sam może ocenić, czy design produktu pasuje mu, czy nie. Ja, jako recenzent, muszę jednak odnieść się do zupełnie innej kwestii – różnic, jakie występują w etui o różnych kolorach.

Przez ostatnie lata korzystałem z produktów Mujjo w kolorze czarnym albo brązowym. Czarny świetnie znosił próbę czasu, akcesorium po roku wyglądało tak samo, jak po wyjęciu z pudełka. Brązowy – jak już opisywałem powyżej – ciemniał, nabierał rys i delikatnych przetarć, co nadawało mu charakteru i miało swój niewątpliwy urok. Tym razem zdecydowałem się jednak na etui dla iPhone’a 8 Plus w kolorze szampańskim (tym samym tylko oliwkowa wersja nie została przeze mnie przetestowana) i po miesiącu muszę stwierdzić, że był to ogromny błąd. Od pierwszego dnia z etui schodzi kolorowa warstwa, spod której wyłania się ciemnobrązowa powierzchnia. Wygląda to paskudnie i choć wiem, że za kilka tygodni kolor się wyrówna (na razie sprawa dotyczy miejsc, które są najbardziej pocierane przez ręce, kieszenie czy uchwyt samochodowy), to jednak nie sposób ocenić mi tego pozytywnie. Stanowczo odradzam szampański kolor - zdecydowanie bardziej polecam brązowy lub w szczególności czarny.

Oba recenzowane produkty zostały wycenione na ~170zł. Akcesoria są dostępne w sklepie MyApple.

Artykuł ukazał się pierwotnie w MyApple Magazynie nr 4/2018

Pobierz MyApple Magazyn nr 32/2018