Apple Music stara się rywalizować z konkurencją między innymi przez oferowanie użytkownikom albumów dostępnych na wyłączność. Jak poinformował amerykański muzyk Chance the Rapper, firma z Cupertino zapłaciła mu pół miliona dolarów za to, aby jego najnowsza płyta była dostępna przez dwa tygodnie tylko w ich serwisie streamingowym.

Chance the Rapper poinformował o szczegółach umowy z Apple na swoim profilu na Twitterze. Jego najnowszy album – Coloring Book – został udostępniony użytkownikom Apple Music 13 maja ubiegłego roku. W konkurencyjnych usługach płyta pojawiła się dopiero dwa tygodnie później – 27 maja.

Coloring Book nigdy nie zostało wydane w formie fizycznej. Nie pojawiło się również w sklepach internetowych pozwalających na zakup cyfrowej wersji – wliczając w to iTunes Store. Mimo to Chance the Rapper otrzymał za swój najnowszy album nagrodę Grammy w kategorii „Best Rap Album”. To pierwszy przypadek w historii, kiedy organizowana przez Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji gala nagrodziła płytę dostępną tylko w serwisach streamingowych.

Obecnie ciężko ocenić czy umowa z pochodzącym z Chicago muzykiem okazała się dla Apple lukratywna. Z jednej strony Coloring Book zostało bardzo dobrze przyjęte przez krytyków (liczne nagrody oraz 90 punktów w serwisie Metacritic) i spotkała się z umiarkowanie pozytywną oceną fanów (8,3/10 w Metacritic i 3,3/5 w Rate Your Music). Z drugiej jednak strony nie wiadomo czy przyczyniła się do znaczącego wzrostu liczby subskrybentów Apple Music.

Firma z Cupertino poinformowała w czerwcu ubiegłego roku, że z Apple Music korzysta 15 milionów użytkowników. W grudniu ich liczba zwiększyła się do 20 milionów i jak potwierdził w czasie ostatniego spotkania z inwestorami Tim Cook, nadal utrzymuje się na takim poziomie. Tymczasem konkurencyjne Spotify zanotowało w ciągu ostatnich miesięcy znaczący przypływ abonentów. Jeszcze w marcu ubiegłego roku ich liczba wynosiła 30 milionów, aby w sierpniu wzrosnąć do 40 milionów i ostateczne przekroczyć 50 milionów. Twórcy usługi już w czerwcu informowali, że łączna liczba użytkowników (korzystających z darmowej oraz płatnej wersji serwisu) jest większa niż 100 milionów.

Apple Music zdaje się przegrywać batalię ze Spotify. Szwedzi nie tylko mogą pochwalić się ponad dwa razy większą liczbą abonentów, ale też pracami nad wprowadzeniem do swojej usługi możliwości słuchania muzyki w bezstratnej jakości. Jeszcze w ubiegłym roku należący do firmy z Cupertino serwis przyciągał klientów materiałami na wyłączność – wystarczy wspomnieć o Radiohead, Drake'u, Taylor Swift czy właśnie wspomnianym wyżej Chance the Rapper. Ostatnio o takich akcjach nie słyszy się jednak zbyt często. Czyżby Apple doszło do wniosku, że płacenie pół milionów dolarów za wydanie płyty na wyłączność nie jest najlepszym pomysłem?