Amerykanin Thomas Ross wytoczył proces firmie Apple, od której żąda 10 miliardów dolarów odszkodowania. Twierdzi on, że stworzył projekt iPhone'a już w 1992 r., czyli na piętnaście lat przed premierą tego urządzenia.

Ross opublikował szkice swoich projektów, które przedstawiają urządzenie nazwane „Electronic Reading Device”. Jak twierdzi Amerykanin, Apple inspirowało się nim przy tworzeniu iPhone'a, iPada oraz iPoda Touch. Niemniej jednak złożony w 1995 r. wniosek patentowy został odrzucony przez USPTO, gdyż Ross nie uiścił należytych opłat oraz nie doniósł pełnej dokumentacji koniecznej do zajęcia się jego projektem. Rzekomo pokrzywdzony mężczyzna nie ma więc zbyt wielu podstaw prawnych dających mu szansę wygrania z Apple przed sądem.

Co ciekawe, pozew Rossa zawiera cytat Steve'a Jobsa: „zawsze byliśmy bezwstydni jeżeli chodzi o kradzież świetnych pomysłów”. Warto jednak przyznać, że szkice Amerykanina faktycznie przypominają pod pewnymi względami współczesne smartfony, ale takie elementy jak fizyczne przyciski do wybierania numeru nijak nie pasują do wyposażonego w ekran multi-touch iPhone'a.

Źródło: PhoneArena