Jeszcze miesiąc temu wydawać się mogło, że posiadany przez nas smartwatch będzie determinował wybór naszego telefonu. Android Wear dla Androidów, Apple Watch dla iPhone’ów oraz Tizen dla smartfonów Samsunga. Na szczęście w Mountain View postanowiono przełamać ten podział i tym oto sposobem urządzenia z zegarkowym systemem Google stały się kompatybilne z mobilnym sprzętem Apple.

Dostosowanie sprzętu Android Wear do iPhone’ów zajmie producentom trochę czasu, ale już teraz produkty LG są kompatybilne ze smartfonem Apple. Miałem okazję testować model G Watch R koreańskiej firmy ze swoim telefonem i przyjrzeć się możliwościom tego mobilnego duetu.

Sam proces parowania urządzeń okazał się wyjątkowo prosty i w ciągu kilku minut połączyłem smartwatcha z iPhone’em przez dedykowaną aplikację Android Wear. Szybko wybrałem jedną z wielu tarcz elektronicznego cyferblatu, udostępniłem swoją lokalizację, pozwoliłem programowi na działanie w tle i dostęp do kalendarza.

Niestety wiele funkcji zegarka zostało bardzo ograniczonych w porównaniu z tym, co ten sam sprzęt oferuje użytkownikowi przy połączeniu ze smartfonem z systemem Android. Nie możemy więc instalować aplikacji ani aktywnie reagować na powiadomienia, choć wyjątkiem jest tutaj Gmail. W przypadku poczty Google każdą wiadomość będziemy mogli nie tylko odczytać, jak ma to miejsce przy pozostałych powiadomieniach, ale także usunąć ją czy też zarchiwizować.

Skupmy się jednak na tym, co Android Wear w połączeniu z iPhone’em potrafi. Jak już pisałem wyżej, na zegarku możemy odbierać wszystkie powiadomienia, a także spersonalizowane karty Google Now. Ponadto urządzenie policzy nasze kroki oraz umożliwi sterowanie odtwarzaczem muzycznym.

To oczywiście nie jedyne funkcje, gdyż smartwatch umożliwia nam skorzystanie z typowych dla zegarka możliwości, takich jak włączenie stopera czy minutnika. Podstawowa przewaga nad konkurencją w postaci Pebble objawia się jednak w asystencie głosowym Google Now, który, co ważne, rozumie polecenia wydawane po polsku. Możemy więc ustawić przypomnienia, zapytać o godzinę w różnych miastach świata, a nawet korzystać z wyszukiwarki Google. W tym ostatnim przypadku zegarek pokaże nam najlepszy wynik naszego zapytania, a po jego wybraniu na naszym smartfonie zostanie załadowana wskazana strona internetowa. Warto również wspomnieć o tym, że na zegarku będziemy mogli rzucić okiem na wydarzenia z naszego kalendarza, a także na prognozę pogody na najbliższe dni.

Testowany przeze mnie smartwatch - LG G Watch R - został świetnie wykonany. Wyróżnia się dość klasycznym wyglądem, 20-godzinnym czasem pracy na baterii i relatywnie dobrej jakości ekranem. Jest on również wodoodporny, co pozwala ściągać go z nadgarstka tylko na dwie godziny dziennie. Tyle trwa bowiem ładowanie smartwatcha. Nie musimy więc obawiać się wchodzenia z nim pod prysznic czy do basenu.

Urządzenia z systemem Android Wear to ciekawa alternatywa dla drogiego i w mojej opinii brzydkiego Apple Watcha. Jeżeli korzystacie z iPhone’a, powinniście rozważyć wybór jednego z zegarków z oprogramowaniem Google. Oferują one na tyle dużo funkcji, że z pewnością spełnią oczekiwania wielu użytkowników.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w MyApple Magazynie nr 8/2015:

Pobierz MyApple Magazyn 8/2015