Wraz z premierą iOS 8 Apple zdecydowało się na wprowadzenie widżetów w centrum powiadomień. Dzięki udostępnieniu API deweloperom, twórcy oprogramowania mogą (choć właściwie należy napisać "mogli") tworzyć ciekawe i użyteczne rozszerzenia. Wydawać by się mogło, że staną się one stałym elementem mobilnego systemu Apple, jednak firma z Cupertino wycofuje się z idei interaktywnych widżetów.

Niespełna miesiąc temu twórca programu PCalc został poproszony o usunięcie rozszerzenia ze swojej aplikacji. Było one kalkulatorem, który umożliwiał wykonywanie obliczeń z poziomu centrum powiadomień. Sytuacja została bardzo negatywnie skomentowana przez spore grono deweloperów, jak i dziennikarzy technologicznych, co skłoniło Apple do wycofania się z pomysłu.

Niestety po kilku tygodniach sytuacja się powtórzyła, choć tym razem dotyczy aplikacji Drafts. Jej widżet posiada trzy przyciski, które odpowiednio otwierają okno tworzenia notatki w aplikacji, wklejają skopiowany tekst do notatki lub uruchamiają program. Apple jednak powiedziało przyciskom w widżetach "dość!", tym samym uśmiercając ogromną liczbę rozszerzeń.

Greg Pierce - twórca aplikacji Drafts - pisze (w luźnym tłumaczeniu):

Nacieszcie się dzisiaj widżetem Drafts po raz ostatni. Apple żąda, aby moja aplikacja nie posiadała przycisków do tworzenia notatek itd. Jeżeli to co piszą jest prawdą, to możecie się spodziewać usunięcia widżetu Evernote i wszystkich, które posiadają przyciski. [...] Powiedziano mi, że zakładka Dzisiaj ma jedynie przedstawiać informacje. Usunę widżet z aplikacji i pomyślę, czy w przyszłości go zmodyfikować.

alt text

Dodatkowo deweloper Andrew Milham poinformował, że jego aplikacja z widżetem zawierającym przycisk nie została dopuszczona do App Store przez Apple. Wynika więc z tego, że nie nacieszyliśmy się długo ciekawymi i przydatnymi rozszerzeniami w centrum powiadomień. Teraz znajdziemy tam tylko informacje. Jeżeli dobrze myślę, to zagrożone mogą być między innym widżety aplikacji OmniFocus, Clips, Evernote, czy Swarn.

Pozostaje jednak najważniejsze pytanie: dlaczego Apple dokonało takiej decyzji? Odpowiedź w przypadku firmy z Cupertino mogłaby brzmieć "bo mogło", ale to nie do końca wyjaśnia jej motywy. Być może wynika to z przyszłych planów software'owych związanych z iOS.

Jako betatester Drafts czuję się jednak zawiedziony. Brak widżetu zabiera mi pewną użyteczność programu, a tym samym całego urządzenia. Cóż, drogie Apple, Google tak nie wymyśla z Androidem.

alt text