Wczoraj na swojej konferencji Advancing Moore’s Law in 2014 Intel zaprezentował nową architekturę procesorów, o której mówiło się już od dłuższego czasu - Broadwell. Pojawi się ona jeszcze w tym roku w urządzeniach mobilnych, a zaraz potem trafi do komputerów. Jak pisał TUTAJ MacKozer, nowe procesory Intel mogą znaleźć zastosowanie w MacBookach Air, które pracują obecnie na procesorach opartych na architekturze Haswell. Nie możemy jednak wykluczyć, że Apple zdecyduje się na procesory konkurencji w postaci ARM, a długa już współpraca z Intelem zakończy się właśnie na procesorach Haswell.

Broadwell to kolejny krok naprzód w rozwoju procesorów i przejście z 22 do 14 nm litografii. Między innymi dzięki temu rozwiązaniu nowe procesory będą mogły znaleźć się w urządzeniach, które będą stosować chłodzenie pasywne, czyli mówiąc w skrócie - nie będą posiadały ruchomych elementów w postaci wiatraka, a za chłodzenie odpowie jedynie radiator.

Nowe procesory Intel pozwolą także na produkcję urządzeń, które będą nie grubsze niż 9mm oraz posiadały pasywne chłodzenie. Opcja chłodzenia pasywnego będzie zaś możliwa dzięki zmniejszeniu ilości wydzielanego ciepła o 50% względem... no właśnie, nie wiem względem czego, bo Intel tego nie zdradził na prezentacji. Warto również zauważyć, że procesory Broadwell są o 30% cieńsze i posiadają o 50% mniejszą powierzchnię , a ponadto ograniczają zużycie energii o 60% w trybie oszczędnym. Co idzie za tymi zmianami? Urządzenia będą cieńsze, w ich wnętrzu znajdzie się więcej miejsca na inne komponenty, a dodatkowo będą dłużej pracować na baterii. Warto również wspomnieć, że procesory Broadwell będą wspierać standard 4K oraz UHD.

Wszystkie powyższe dane wyglądają naprawdę świetnie i dają nam nadzieję na duży skok technologiczny. Warto jednak zadać sobie pytanie, co jest najważniejsze w procesorze. Najważniejsza w procesorze jest jego moc, która niestety w architekturze Broadwell została zwiększona o 5%. Moim zdaniem nie jest to wystarczający progres, aby Apple zdecydowało się przejście w MacBookach Air na chłodzenie pasywne i zastosowanie najnowszych rozwiązań Intel. Za moją tezą przemawia także fakt, że chłodzenie aktywne w najnowszych MacBookach Air sprawdza się wyjątkowo dobrze, głównie dzięki temu, że wiatraki bardzo rzadko się włączają, a przy normalnej pracy w zasadzie nie ma to miejsca.

Podsumowując, nowe procesory Intel to z całą pewnością krok naprzód pod kątem oszczędzania energii, ale zostanie w miejscu jeśli chodzi o moc. Warto również sobie zadać pytanie, czy zmniejszenie procesorów jest krokiem, który znacząco wpłynie na wymiary urządzeń. Mówimy wszak o elemencie, którego przekątna to zaledwie kilka centymetrów.

Więcej o architekturze Broadwell przeczytacie w oficjalnej nocie prasowej Intel oraz na stronach, które znajdziecie w źródłach. Polecam szczególnie wyjątkowo obszerny artykuł Ars Technica. Ja powyżej skupiłem się jedynie na najważniejszych z punktu widzenia konsumenta danych.

Źródła: Ars Technica, Tabletowo.pl.