Od początku czerwca do końca sierpnia Apple wydało ponad milion dolarów, na forsowanie w amerykańskim rządzie swoich postulatów dotyczących książek elektronicznych, bezpiecznej jazdy oraz aplikacji zdrowotnych i trzydziestu sześciu innych tematów.

Przedstawiciele Apple lobbowali także w sprawie naruszeń własności intelektualnych oraz międzynarodowej reformy podatkowej, której realizacja negatywnie wpłynęłaby na finanse firmy, w związku z kapitałem ulokowanym w Europie.

Kwota wydana przez Apple na lobbing jest mniejsza od tego typu wydatków poniesionych przez konkurencję. W przypadku Google i Facebook'a wyniosła ona odpowiednio 3,94 mln i 2,54 mln dolarów. Również firmy Microsoft, Amazon i Verizon przeznaczyły wyższe kwoty na lobbowanie swoich interesów. O ile w Polsce pojęcie lobbingu często jest kojarzone z korupcją, tak w przypadku Stanów Zjednoczonych to popularna forma walczenia o swoje interesy, która jest akceptowana przez społeczeństwo.

Źródło: AppleInsider