Przez ostatni miesiąc miałem okazję testować najlepszy model nowej linii power banków firmy Xtorm. Model Discover został wyposażony w akumulator o pojemności 17000 mAh oraz trzy porty – USB, USB-C oraz USB z technologią Quick Charge 3.0, która pozwala na ładowanie MacBooków i nowych MacBooków Pro.

W zestawie z power bankiem otrzymujemy aż trzy kable. Standardowy przewód USB-microUSB, USB-USB-C oraz umiejscowiony we wnęce samego akcesorium drugi USB-microUSB, który dzięki magnesowi dość mocno trzyma się konstrukcji.

Power bank holenderskiej firmy jest dość masywny, ale nie wyjątkowo ciężki – waży 320 gramy. Jego obudowa jest nieco krótsza i nieco szersza od iPhone'a 7. Sama konstrukcja sprawia bardzo dobre wrażenie – wszystko zostało świetnie spasowane ze sobą, nic nie trzeszczy, a matowy plastik zapewnia nie tylko większą odporność na porysowania, ale też na odciski palców.

Na frontowej ścianie znajdziemy trzy porty, które mogą być wykorzystywane jednocześnie. Z lewej mamy USB 5V/2,4A, na środku USB-C 5V/3A, które służy także do ładowania power banka, a po prawej USB 5V/2,4A z technologią Quick Charge 3.0. To właśnie ten ostatni port pozwala na ładowanie MacBooków z USB-C, choć należy nadmienić, że wymierne efekty zobaczymy wtedy, gdy komputer będzie wyłączony lub uśpiony. W innym przypadku procent naładowania będzie tylko podtrzymywany lub będzie się zwiększał bardzo powoli. Oczywiście power bank można także wykorzystać w przypadku iPhone'ów, iPadów, ale też innych smartfonów, tabletów, padów, nawigacji samochodowych itd.

We wnęce po lewej umieszczono krótki kabel, o którym już pisałem wyżej. Za nim znajdziemy magnes, który go przytrzymuje. Na górze poza wytłoczonym logo producenta widnieje również przycisk włączania power banka – niestety delikatnie przechyla się on na boki podczas wciskania. Okalają go cztery diody LED symbolizujące poziom naładowania. Emitują dość mocne światło, dlatego w nocy warto obrócić akcesorium i położyć je górną stroną do dołu.

Jeżeli wepniemy kabel w port w power banku, to włączy się on automatycznie i rozpocznie ładowanie. Niestety nie działa to w drugą stronę w przypadku kabla Lightning (w innych przypadkach funkcjonuje bez zastrzeżeń). Gdy kabel jest już podłączony, to akcesorium nie zauważy, że drugą stronę kabla wpięliśmy w iPhone'a, iPada czy Apple Pencil. W takich przypadkach wystarczy jednak nacisnąć przycisk. Na plus odnotuję jednak, że po naładowaniu danego urządzenia do 100% ładowanie jest podtrzymywane i power bank się nie wyłącza. Dzięki temu nasz telefon będzie miał po nocnym ładowaniu w pełni naładowany akumulator, a nie na przykład do 98%.

W power banku zastosowano kilka ciekawych rozwiązań technologicznych. Dzięki nim akumulator oraz akumulator podłączonego urządzenia nigdy się nie przegrzeje. Sam power bank automatycznie dostosowuje też prędkość ładowania do sprzętu, który ładuje dzięki chipowy APM. Dodam jednak na koniec, że ze względu na 17000 mAh warto wyposażyć się w ładowarkę od iPada do ładowania power banka. Tą od iPhone'a akcesorium ładowałem od 0% do 100% dwanaście godzin.

Testowany przeze mnie model Discovery jest największym i najdroższym z oferty. Kosztuje bowiem 85 €, co jednak w obliczu możliwości ładowania trzech urządzeń jednocześnie, w tym MacBooka, nie wydaje się wyjątkowo wysoką ceną. W ofercie Xtorm znajduje się jednak jeszcze wariant Explore (2 porty, 10000 mAh) oraz Travel (2 porty, 6700 mAh). Dodatkowe informacje na temat akcesorium zostały udostępnione na stronie internetowej producenta.