Firma Synaptics zaprezentowała kilka tygodni temu nowy typ czytnika linii papilarnych, który może zostać zintegrowany z ekranem smartfona. Kalifornijski producent przygotował również system pozwalający na zabezpieczenie telefonu przez analizę odcisków palca oraz twarzy użytkownika.

Prace nad nowym systemem zabezpieczeń biometrycznych są prowadzone przez Synaptics wraz z firmą KeyLemon, która zajmuje się technologią rozpoznawania twarzy. Do tej pory użytkownicy smartfonów mogli korzystać z czytnika linii papilarnych – jak na przykład Touch ID – lub skanera tęczówki, który znalazł zastosowanie w Samsungu Galaxy Note 7. Nowe rozwiązanie pozwoli na połączenie kilku tego typu rozwiązań.

Użytkownicy smartfonów, w których zastosowanie znajdzie nowy system Synaptics, będą mogli wybrać czy chcą skorzystać z podwójnego czy pojedynczego zabezpieczenia. Zakładając, że odpowiednie API zostanie udostępnione twórcom oprogramowania można oczekiwać, że pierwsza metoda zostanie wykorzystana chociażby przez producentów aplikacji bankowych czy też programów gromadzących bardziej newralgiczne dane.

Nowa technologia ma wykorzystywać sztuczną inteligencję nie tylko do rozpoznawania twarzy użytkownika, ale też dostosowywania się do warunków, jakie mu towarzyszą. Jeżeli ten wyjdzie z domu w mroźny dzień w rękawiczkach, to system pozwoli na odblokowanie smartfona przez zeskanowanie jego twarzy.

Pierwsze smartfony wykorzystujące nowy system Synaptics mają trafić na rynek w drugiej połowie roku. Prawdopodobnie w podobnym czasie Apple zaprezentuje iPhone'a 8. Czas pokaże, czy firma z Cupertino wykorzysta nowe rozwiązania w celu zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników, ale i ich wygody.

Źródło: Synaptics